wybierz wersję językową:

Aktualności

16
Pracodawca poniesie odpowiedzialność za pobicie pracownia jeżeli nie zadba o jego bezpieczeństwo

Opublikowano 2016/11/16

Sąd Najwyższy rozpoznawał niedawno sprawę powództwa złożonego przez pracownicę zakładu bukmacherskiego przeciwko swojemu pracodawcy o zadośćuczynienie za krzywdę powstałą w konsekwencji napadu rabunkowego, jaki miał miejsce u pozwanego, w trakcie którego powódka została związana i dotkliwie pobita. Kobieta dochodziła swoich roszczeń na podstawie przepisów Kodeksu cywilnego regulujących odpowiedzialność deliktową, a zatem warunkiem koniecznym do uznania pozwu było między innymi stwierdzenie, że pracodawca ponosił winę za krzywdę, jakiej uległ pracownik.

Sąd Najwyższy zauważył, że z Kodeksu pracy wynika ciążący na pracodawcy obowiązek zapewnienia bezpiecznych warunków pracy. Zdaniem składu orzekającego rozpoznającego omawianą sprawę, zawinione uchybienia pracodawcy w zakresie bezpieczeństwa pracy, pozostające w związku przyczynowym z zaistniałą szkodą, mogą prowadzić do zaistnienia po stronie pracodawcy odpowiedzialności deliktowej.

Wywiązując się z obowiązku zapewnienia bezpiecznych warunków pracy nie można poprzestać na respektowaniu wiążących w tej materii reguł prawnych. Zadanie pracodawcy sprowadza się do zagwarantowania pracownikowi faktycznego bezpieczeństwa na stanowisku pracy. Obowiązek zatrudniającego relatywizowany jest więc stopniem i rodzajem zagrożenia występującego w danym środowisku pracy - prawdopodobieństwo pojawienia się po stronie pracownika szkody powinno intensyfikować starania zatrudniającego.

W toku postępowania przez SN pełnomocnik powódki podnosił, że pozwany zakład bukmacherski nie wywiązał się z obowiązku zapewnienia pracownicy bezpieczeństwa: stanowisko pracy nie było wyposażone w szybę oddzielającą je od klienta, indywidualny alarm napadowy ani monitoring, a przy wejściu do lokalu nie było informacji o całodobowym monitoringu. Z drugiej jednak strony z zebranego materiału dowodowego wynikało, że powódka pracowała za wysokim kontuarem, uniemożliwiającym bezpośrednie dostanie się do niej napastnika, w lokalu znajdował się sejf, a pracownica posiadała cichy alarm, na który firma ochroniarska reagowała w ciągu kilku minut.

Rozpoznając przedstawiony stan faktyczny Sąd Najwyższy stwierdził, że prezentowane w sprawie zapatrywanie powódki opiera się na założeniu, zgodnie z którym pracodawca ma obowiązek zastosować wszystkie możliwe środki zabezpieczające. Z oczywistych względów jest to niemożliwe. Sąd Najwyższy doszedł zatem do wniosku, iż przypisanie pracodawcy bezprawności w zachowaniu możliwe jest wówczas, gdy nie wdrożył on efektywnych mechanizmów chroniących pracownika, a w rozpoznawanej sprawie pozwany zakład bukmacherski w to uczynił.

źródło:
wyrok SN z dnia 13 września 2016r., III PK 146/15

- Adam Gielnik